Strumień Polanka Wielka - Skawa Wadowice 1-3 (0-3)
Treść
Strumień Polanka Wielka - Skawa Wadowice 1-3 (0-3)
   0-1 Mikołajczyk 9, 0-2 Wiecheć 20, 0-3 Graca 30, 1-3 Daniel Boba 85. Sędziował Mirosław Szklarczyk z Trzebini. Widzów 300.
   Polanka: Wandor - Kasperczyk (65 Wasztyl), Kaletka, Krawczyk, Dawid Boba - Gałgan, Spadek, Pokrzyk, Zając (46 Chałupka) - Kwaczała (56 Dzidek), Daniel Boba.
   Skawa: Pawłowski - Graca, Żak, Jamróz, K. Paśnik - S. Paśnik (46 Kalinowski), Miarka, Skawina, Wiecheć - Mikołajczyk (46 Tomczyszyn), Dyrcz (75 Drechny).
   Już w 9 min Mikołajczyk w swoim stylu najpierw minął obrońcę, a potem płaskim strzałem zaskoczył bramkarza. Później piłkarze Skawy przeprowadzili akcję prawym skrzydłem, a efektownym "szczupakiem" na drugiej stronie zakończył ją Wiecheć. W 30 min akcją życia popisał się Graca, który zagraniem piętą zgubił obrońcę, potem celował w przeciwny róg, ale piłka po rykoszecie wpadła w krótki, myląc kompletnie Wandora.
   Po przerwie Skawa kontrolowała przebieg meczu, a miejscowi nie bardzo mieli pomysł na grę. W 55 min Pokrzyk trafił w słupek, a trzy minuty potem szczęścia w strzale z dystansu szukał Spadek. W 85 min po akcji Wasztyla, który minął obrońcę, Daniel Boba dopełnił formalności.
Autor: WJ